Babcia

Babcia

Moja babcia kończy dziś 85 lat!

To niesamowite jak dobrze się trzyma, ile robi w domu, ile robi w ogrodzie... gdy młodzi wymiękają, bo coś boli, bo coś strzyka, bo są zmęczeni... babcia wstaje ze wschodem słońca i pędzi na ogródek, żeby zrobić jak najwięcej przed upałem. A jak wraca do domu, to nie odpoczywa - gotuje obiad dla całej rodziny. 

Do tego Babcia czasami wciąż szyje na maszynie, a niedawno zrobiła mojemu Maluszkowi kapcie na szydełku. Chętnie zajmuje się też wnukami w każdym wieku. 

Mimo swojego podeszłego wieku Babcia namiętnie czyta książki i rozwiązuje krzyżówki! Dzięki temu ma ogromną wiedzę i można z nie porozmawiać na każdy temat. Do tego ma dobrą pamięć i chętnie opowiada piękne historie ze swojego dzieciństwa i młodości. 

Chciałabym, będąc w wieku mojej Babci, mieć tyle siły, tyle zdrowia i taką pamięć jak Ona. Życzę Jej i sobie, aby żyła co najmniej 100 lat. Żeby mój syn miał szansę Ją poznać i zapamiętać.


Białe szaleństwo

Białe szaleństwo

Zawsze z zazdrością patrzyłam na znajomych szalejących na stoku. Snowboard był moim marzeniem od czasów podstawówki. Niestety, czas mijał a mi z różnych względów nie udawało się tego marzenia zrealizować.

Jak się jednak okazuje, wystarczyło trafić na odpowiednich ludzi. No i stało się. Udało mi się pierwszy raz pojechać na deskę. Z naciskiem na RAZ. Najpierw studia zaoczne, a w kolejnym sezonie ciąża, uziemiły mnie w domu. Później na świecie pojawił się Maluch. Nie mogłam nagle spakować się i jechać na deskę. 

Ale Od czego są kochani dziadkowie? ;)

Mam to szczęście, że mimo, ze dzieli nas jakieś 100km, zawsze mogę liczyć na ich pomoc. Choć, na szczęście, nie muszę nadużywać ich dobroci.

Nareszcie po 2 latach przerwy wyruszyłam na stok, udowadniając sobie, że życie poza macierzyńskie gdzieś tam się czai!


Białe szaleństwo, grzane wino i czas spędzony we dwoje - tego mi było trzeba!


Choć nie ukrywam, że do mojego Maluszka wracałam bardzo stęskniona! A ten czekał na Mamę do 23! <3

Copyright © 2014 Mamo, to Jaś! , Blogger